Substancje zapachowe mają zaskakująco szeroki wachlarz zastosowań: leczą schorzenia dróg oddechowych, koją nerwy, łagodzą stres i bóle napięciowe, uspakajają, pobudzają i poprawiają nastrój w stanach przygnębienia.
Niektórymi olejkami, na przykład z drzewa herbacianego, wspomaga się też antybiotykoterapię, ze względu na ich aseptyczne właściwości i stymulowanie pracy układu odpornościowego. Kobietom ciężarnym zaleca się imbir, który łagodzi poranne mdłości, a osobom cierpiącym na migrenę poleca się olejek różany lub ylang-ylang. Napady panicznego lęku zmniejszy zapach lawendy i drzewa sandałowego. Z kolei aromat jaśminu wykorzystuje się w leczeniu depresji. To tylko niektóre z zastosowań kilku przykładowych olejków eterycznych aż z kilku tysięcy istniejących, które oddziałują na nasze zdrowie i samopoczucie.

Warto zawsze sprawdzać, jak zapachy wpływają na organizm, by móc stosować je właściwie, w dobrych porach dnia i okolicznościach. Przed snem w sypialni nie powinno się rozpylać pobudzających olejków (na przykład rozmarynowego lub bergamotowego), bo utrudnią nam one zaśnięcie. Można natomiast zastosować lawendę i melisę, ponieważ pomagają w leczeniu bezsenności. Rumianku i mięty pieprzowej z kolei nie należy stosować w biurze i samochodzie, gdyż, relaksując i wprawiając w stan błogości, jednocześnie osłabiają czujność i spowalniają czas reakcji.

Niezależnie od naszego nastawienia do sztuki leczenia zapachami, warto od czasu do czasu korzystać z uroków aromaterapii. Możesz rozpylić ulubiony zapach nie tylko, by odświeżyć wnętrze, ale też po to, aby po prostu poprawić sobie humor. Przygotować aromatyczną kąpiel, by się odprężyć, ukoić zmysły i poczuć się przez chwilę lepiej. Po to przecież są piękne zapachy!